NAGRODY I WYRÓŻNIENIA CPH:DOX , KOPENHAGA 2025

W piątkowy wieczór, 28 marca w sali Kunsthal Charlottenborg w Kopenhadze wręczono nagrody tegorocznej edycji CPH: DOX 2025. W programie jednego z najważniejszych (obok imprez m.in. w Amsterdamie, Nyon, Clermont- Ferrand i Salonikach) festiwali filmów dokumentalnych  pokazano łącznie 71 filmów konkursowych, w 6 różnych kategoriach, w tym 56 światowych premier, 12 międzynarodowych premier i 3 europejskich premier.

Główną nagrodę DOX: AWARD otrzymał „Always” (USA/Francja/Kanada) Deminga Chena- uderzający debiut o wielkiej urodzie. Film opowiada o ośmioletnim Youbinie, wychowywanym przez ojca i dziadków w odległej górskiej wiosce w prowincji Hunan, który odkrywa poezję jako sposób na zrozumienie swojej samotności i otaczającego go świata. W uzasadnieniu werdyktu jury (Rikke Tambo Andersen, Maxa Kestnera, Nicolasa Rapolda, Adele Tulli i Raula Niño Zambrano) napisano: Jest ogromna różnica między niczym, a małymi rzeczami. Ale życie składa się w rzeczywistości z wielu, często niezauważanych, małych rzeczy. Potrzebujemy wrażliwości artystów, aby pokazali nam wielkość małych rzeczy. Recenzentka magazynu Variety dodała: Nakręcony w oszałamiającej czerni i bieli film łączy liryczne piękno z surowym realizmem, śledząc dojrzewanie Youbina, który zmaga się z życiem, stratą i upływem czasu.

Wyróżnienie w tej kategorii otrzymał film  Moniki Strømdahl „Flophouse America” (Norwegia/Holandia/USA). Jury:  Dom jest tam, gdzie jest serce, w miłości i w bólu. 12-latek, jego matka i ojciec mieszkają w bliskim sąsiedztwie, które polega na ciągłym przechodzeniu tam i z powrotem, kłótniach, godzeniu się i awanturowaniu o siebie nawzajem (i kota).

Nagroda  F:ACT powędrowała do ukraińskiego reżysera Mścisława Czernowa (laureata Oscara za film “20 dni w Mariupolu”) za film “2000 metrów do Andrijiwki” o grupie żołnierzy przedzierających się przez dwa kilometry rozdartego wojną terenu, aby wyzwolić zdewastowaną ukraińską wioskę. Jury: “Ostatecznie przyznajemy nagrodę temu filmowi nie tylko dlatego, że jest to konflikt na wyciągnięcie ręki, ale dlatego, że jest to arcydzieło kinematografii: zapadające w pamięć, wielowarstwowy obraz wojny porównywalny z “Na Zachodzie bez zmian”. Ale to nie jest pierwsza wojna światowa, tylko dzisiaj. Bezsens wojny, a także jej niepokojąca poezja są tu w pełni widoczne. Artysta pośród rozlewu krwi przenosi rzeczywistość do domu i tworzy antywojenny film, który zmusza nas do refleksji nad szlachetnością każdego straconego ludzkiego życia“.

Specjalne wyróżnienie otrzymał amerykański obraz “Idealny sąsiad”. Z uzasadnienia: (…) Decyzja, aby pozostać na nagraniu z kamery, była odważna i opłaciła się. Świadczy to o ogromnym kunszcie filmowym. To druzgocący film o przemocy z użyciem broni, ale jest to również film o rodzinach, o codziennym życiu i związkach między nami. Trójkąt między sprawcą, policją i sąsiadami spleciony jest ze sobą z wielką wrażliwością. Na swój sposób “Idealny sąsiad” jest filmem powściągliwym i to właśnie okazuje się tak wstrząsające.

W konkursie NEW:VISION zwyciężył film „Ramallah, Palestyna, grudzień 2018. Jury (Masona Leaver-Yap, Jeppe Lange i Marina Kožul) podało:  Penetrując słoneczny, sielski krajobraz w jednym ujęciu, film Juliette Le Monnyer prowadzi nas przez rozwijający się, ale nieokreślony moment konfliktu. Trzęsąca się kamera przesuwa się, jakby z daleka wspinała się na ziggurat. Datowany na 2018 rok, jest to dokument z niedalekiej przeszłości, który odmawia wyczerpującego przeglądu, a jednak, w swojej częściowej naturze, ujawnia wiele na temat momentu, w którym się znajdujemy – czasu premiery tego filmu: marca 2025 roku.

Nagroda INTER:ACTIVE przypadła brytyjskiemu filmowi “CONSTANTINOPOLIAD”  duetu Sister Sylvester & Nadah El Shazly. Z usadanienia: W świecie hiperimmersyjnych technologii, w którym interaktywność często wymaga ruchu, zestawów słuchawkowych lub gogli VR, Costantinopoliad zachęca nas do zrobienia czegoś znacznie bardziej radykalnego: do siedzenia w miejscu i słuchania. (…) Costantinopoliad to nie tylko dzieło opowiadania historii; Jest to zaproszenie do odkrywania. Przeplata narrację z akcją, sprawiając, że czujemy się tak, jakbyśmy jako pierwsi natknęli się na to archiwum, jako pierwsi odkryli historię Kawafiego, tchnęli życie w jego słowa. Dzieło emanuje rzadką ciekawością i żartobliwością, prześlizgując się między granicami literatury, performansu i archeologii.