MULTISCREEN DAY 2024, Warszawa: Czy przed nami FAST- eryzacja rynku telewizyjnego?

To pytanie pojawiało się, choć właściwie nie wyartykułowano go głośno i wyraźnie, przez cały dzień trwania kolejnego, dziewiątego już wydania Multiscreen Day, firmowej konferencji, przygotowanej przez redakcję miesięcznika „Media Marketing Polska”.

Na świecie trwa prawdziwa inwazja kanałów FAST TV, widownia telewizyjna w Stanach Zjednoczonych ma ich do dyspozycji już ponad 2200 (tak! tak!), w Europie sporo mniej bo ok. 500 ale to dopiero początek dynamicznego procesu, którego finał jest niełatwy do przewidzenia. Za oceanem emisją drogą internetową darmowego kontentu ale z blokami reklamowymi, już skutecznie wypiera z rynku sieci kablowe a przecież telewizyjna widownia, nie tylko w USA, wciąż czeka na pojawienie się kanałów, które przyciągają największą uwagę czyli tych pokazujących wydarzenia sportowe i wydaje się, że one mogą podjąć jeszcze bardziej skuteczną walkę z tradycyjnymi formami telewizyjnej konsumpcji.

Mówiły o tym zajmująco Agata Szustak (senior media strategy & innovations manager) oraz Marta Osińska (senior media strategy & innovations manager) z agencji Zenith. Wspominały m.in. o zysku dla widza, wynikającym z dostępności kanałów FAST TV, a więc poza brakiem standardowych opłat abonamentowych, przede wszystkim dużej, wciąż rosnącej oferty. A warto wiedzieć, że obecnie tzw. statystyczny widz aż 10 i pół minuty dziennie (co daje trzy dni w roku) poświęca na poszukiwanie w streakingu czegoś odpowiedniego dla siebie, chętnie za to poluje na nowości, chce mieć dostęp do konkretnych programów i oglądać kilka odcinków np. serialu na raz. Niechętnie płaci za kolejne usługi, bo już ma ich zbyt dużo (w Polsce to nawet kilkaset złotych miesięcznie), gotów jest nawet bezboleśnie „konsumować” reklamę pod warunkiem, że będzie spersonalizowana.

Tegoroczna konferencje otwierało krótkie (najważniejsze wnioski płynące z badania będą publikowane na łamach „MMP”, a także w serwisach online) omówienie „Badania Multiscreen Factor”.  To nowe badanie przeprowadzone przez firmę Kantar Polska dla MMP i przeprowadzono metodą CATI (computer assisted telephone interviews), wśród specjalistów, pracowników domów mediowych – bezpośrednio zaangażowanych w proces planowania i zakupu mediów. Kwestionariusz składał się z 12 pytań dotyczących m. in: potencjału rynku FAST TV, atrakcyjności oferty VoD dla reklamodawców, stosunku różnych grup docelowych do oferty reklamy TV i wideo oraz znaczenia kategorii mediowych na rynku reklamy.

W pamięci zostały dwie informacje z listy najważniejszych wydarzeń ostatnich miesięcy wskazanych przez uczestników badania. Pierwsza to podniesienie dolnej granicy wieku reklamowej grupy docelowej z 49 do 59 lat, druga słabego poziomu i mizernej atrakcyjności ramówek największych stacji telewizyjnych w Polsce.

Z wiekiem się nie dyskutuje, natomiast powinno się zacząć rozmawiać poważnie i systematycznie o jakości kontentu „made in Poland”. Póki co jest on oparty w przeważającej części na zakupach (Polska to jeden z pięciu największych importerów treści na świecie) bo działy programowe czołowej czwórki tylko okazjonalnie przypominają sobie o potrzebach i oczekiwaniach swych widzów, o oczywistych i oczekiwanych możliwościach kształtowania ich aspiracji czy nawet gustów nie myśli się i nie pamięta w ogóle. Na światowe targi telewizyjne (Cannes, Las Vegas, Singapur) czy festiwale (Monte Carlo TV Festival, Series Mania, BANF, Prix Italia)  i towarzyszące im dyskusje o dniu dzisiejszym i przyszłości telewizji, wysyłani są znad Wisły niemal wyłącznie handlowcy z bardzo konkretną lista oczekiwanych zakupów. Może warto podobną dyskusję odbyć w Warszawie, w 2025 roku podczas jubileuszowej edycji Multiscreen Day? (JK)