TAK BEZ TRYBU ZNOWU DO SMOLEŃSKA?

Krótkie przypomnienie tego, co się zdarzyło przed dekadą. Spóźniony o godzinę (wciąż nie wiemy dlaczego para prezydencka dotarła na lotnisko grubo po czasie?) stary samolot udający polski Air Force One  wyleciał do Rosji wypełniony gośćmi obchodów rocznicy mordu na polskich oficerach w Katyniu. Nie doleciał do celu bo stare wojskowe lotnisko nadawało się do zaorania a nie do używania, rosyjscy kontrolerzy zgodzili się na lądowanie choć powinni zabronić a polska załoga zdecydowała się lądować mimo sygnałów ostrzegających przed kolizją. Zmuszona okolicznościami, poddana ogromnej presji psychicznej wykonała manewr, który zakończył się katastrofą i śmiercią wszystkich, 96 uczestników tragicznego rejsu.

A potem była ogólnonarodowa trauma i dalej komisje, dochodzenia, wzajemne oskarżenia, miesięcznice, pomniki, obchody  i? I mimo upływu 10 lat od smoleńskiej tragedii wciąż brak dokumentu, który krok po kroku wyliczałby błędy i naruszenia, przypisane do konkretnych instytucji, organów i służb. I podałby precyzyjną listę procedur, które muszą zostać wprowadzone w dokumentach a przede wszystkim do codziennej praktyki, by wykluczyć w przyszłości powtórki z polsko- sowieckiego połączenia niekompetencji, bylejakości i zwykłego bałaganu.

10 rocznica przypadła w momencie szczególnym, w oczekiwaniu na kulminacje epidemii śmiertelnego wirusa, który zabił już na świecie kilkadziesiąt tysięcy ludzi a w Polsce blisko dwieście. Rząd wprowadza kolejne regulacje, właściwie ograniczające do absolutnie niezbędnego minimum przebywanie poza miejscem zamieszkania. Ale reprezentanci tego samego rządu towarzyszyli liderowi swej partii w gromadnej wędrówce bez masek i zlecanych odległości, po warszawskim Placu Piłsudskiego i składaniu kolejnych wiązanek pod pomnikami upamiętniającymi pamięć ofiar  katastrofy.

I znowu, jak przed dekadą, zarządzenia i procedury swoje, a my sobie tak bez trybu znowu do Smoleńska? No ale w końcu kto tu rządzi a poza tym, może się uda?

Mistrz słowa z Komedy Głównej Policji na pytania dlaczego jego formacja nie interweniowała na Placu Piłsudskiego tak błyskotliwie odpowiedział: W związku z obchodami 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej przypominamy, że nie mamy w tym przypadku do czynienia ze zgromadzeniem w trybie ustawy, a poszczególne osoby wykonują  swoje zadania w ramach pełnionych urzędów i funkcji. Podobnie, jak prowadzący relacje dziennikarze.

Tego się nie chce nawet komentować!

WD-40