OKOKE 2025,  Sopot: Tutaj ksiądz kanonik z Przemyśla zazdrości służącej ze Szczecina lekkiego porodu

W tym duchu pisał przed wojną wielki Boy, bezlitośnie wskazując i mocno tępiąc nadwiślańską  specjalność czyli bezinteresowną zazdrość i zawiść rodaków wobec sukcesu sąsiada, kolegi, każdego i wszystkiego.

Echa takiego myślenia pobrzmiewały podczas Okrągłego Stołu OZZ, który odbył się w ramach sopockiej Ogólnopolskiej Konferencji Operatorów Komunikacji Elektronicznej. Dodajmy, że w tym roku- cytując komunikat końcowy organizatorów-  po raz pierwszy w historii spotkali się pod jednym dachem duzi i mali operatorzy zrzeszeni w PIKE oraz iNET i wspólnie stworzyli przestrzeń do merytorycznej debaty o przyszłości sektora komunikacji elektronicznej w Polsce. Tegoroczna edycja, w której udział wzięło blisko 80 ekspertów i ponad 750 uczestników – przedstawicieli operatorów, administracji publicznej, instytucji regulacyjnych, firm technologicznych oraz środowiska naukowego – potwierdziła, jak istotna jest otwarta współpraca i wymiana doświadczeń w obliczu dynamicznych zmian technologicznych i regulacyjnych.

Uczestnicy wspomnianej debaty (hasło przewodnie:  Okrągły stół – równowaga interesów – współpraca OZZ i operatorów w erze cyfrowej) to po stronie korzystających: Katarzyna Marek – Adwokat, Cyfrowy Polsat, Piotr Wasilewski – Dyrektor Działu Prawnego, TVN Warner Bros. Discovery,  Wojciech Szymczak – Radca prawny, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, Magdalena Lewicka – Prezes Polskie Stowarzyszenie Nowe Kina, Członek Zarządu Multikino S.A., Michał Kanownik – Prezes Zarządu, Cyfrowa Polska oraz Stanisław Dąbek – Partner, radca prawny, BLSK Kozłowski i Wspólnicy sp. k., autor raportu nt. OZZ. A po stronie Organizacji Zbiorowego Zarządzania: Jacek Milczanowski – Prezes Zarządu, Grzegorz Rybicki, Pełnomocnik, Związek Artystów Scen Polskich ZASP,  Jarosław Kamiński – Dyrektor Naczelny, Stowarzyszenie Artystów Wykonawców SAWP,  Piotr Chaberski – Zastępca Dyrektora, Stowarzyszenie Filmowców Polskich – Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych SFP- ZAPA, Sławomir Kurek – Dyrektor ds. Licencjonowania Związku Autorów i Kompozytorów Scenicznych ZAiKS,  Tomasz Opar – Koordynator Pionu Prawnego, Związek Artystów Wykonawców STOART oraz Mikołaj Wojtal – Związek Producentów Audio Video ZPAV. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego reprezentował Sekretarz Stanu, Maciej Wróbel.

Motyw dominujący to oczywiście tantiemy, ich wysokość i dalsze po przekazaniu OZZ- om losy oraz próba znalezienia dobrej, oczywiście przede wszystkim dla płacących, odpowiedzi czy rzeczywiście i wciąż muszą odprowadzać, zgodnie z ustawą o kinematografii i powołaniu do życia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej odpowiedniego  procentu ze swych wpływów reklamowych na produkcję i edukację filmową?

20 lat temu, kiedy ważyły się narodziny PISF- u, przeciw powstaniu którego- przypomnijmy- zdecydowanie oponowała ówczesna władza ale jej posłowie zostali w Sejmie przegłosowani, operatorzy mocno protestowali, jako reemitenci, przeciw dołączeniu ich do grona tych uczestników rynku audiowizualnego, którzy zostają zobowiązani do comiesięcznych opłat. Podnoszono wówczas argument, że już wcale niemało operatorzy sieci kablowych mają płacić do Organizacji Zbiorowego Zarządzania z tytułu tantiem autorskich, tym bardziej, że inni zobligowani ustawą płatnicy woleli wikłać się w długie kosztowne procesy sądowe. W końcu i tak albo podpisywali ugodę albo zmuszeni zostali do niej wyrokami sadowymi, ale narracja i PR z ich strony pełna była pretensji o niezasłużone obciążenia.

Zawirowania wokół modelu funkcjonowania Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej za przeszłej i bieżącej władzy ułatwiają myślenie o tym, jak zmienić ustawę i ostatecznie wykreślić filmową  daninę z listy finansowych zobowiązań. Co nie jest wcale takie nieprawdopodobne.

Już wiadomo, że oczekiwanie z procedowaniem w Sejmie nowego brzmienia ustawy o mediach publicznych na wybór i podpis nowego prezydenta, zakończyło się 1 czerwca komunikatem KKW.

Sprawa tantiem powróciła niedawno na paletę, kiedy po wyborach w październiku 2023 i zmianie rządu udało się, choć nie bez walki bo ta ekipa wzorem niemal wszystkich poprzednich „nie uważa kultury”, wymusić opłaty dla twórców od nadawców funkcjonujących w Internecie.

Ponieważ tantiemizacja twórczości artystycznej to temat mocno skomplikowany, reprezentanci mediów elektronicznych postanowili uderzyć z innej strony. Zajęli się bowiem losami swych pieniędzy, przekazywanych OZZ- om w tym głównie ich drodze do reżyserów, scenarzystów, kompozytorów i innych reprezentantów zawodów artystycznych. Okazało się, co jednak nie było specjalnie odkrywcze ani obrazoburcze, że na kontach ZAiKS- u, ZAPA i innych, leżą setki milionów nieodebranych należności.

Wokół tego zagadnienia- co z nimi robią poborcy tantiem- skupiają się działania kancelarii prawnych, zapewne usiłujących znaleźć dla swych klientów dowody na to, że organizacje te inwestują, pewnie pożyczają a może wręcz defraudują przekazane im pod pręgierzem kar należności. Z trudem przyjmują do wiadomości, że wszystkie OZZ podlegają ściślej kontroli finansowo- skarbowej, zaś dominującym powodem zalęgłości jest bardzo często mocno skomplikowana sytuacja życiowo- prawna tantiemobiorców i ich partnerów w procesie twórczym, w tym nierzadko podpisywanych wcześniej umów oraz fakt istnienia wcale licznych spadkobierców rozsianych po kraju i świecie.

Sopocki Okrągły Stół tylko w części uświadomił, ustami zaproszonych ekspertów, w tym autorów ustaw i prawników, jaka jest rzeczywista sytuacja i jak skomplikowana to materia, napominając, że mniej lub bardzie otwarte domaganie się kolejnej, zewnętrznej kontroli nad obiegiem tantiemowych funduszy jest skazane na porażkę i niczym- poza szukaniem pretekstu do głośnego protestu- póki co nieuzasadnione. (jk)