Na początku minionej dekady Dominik L., wtedy jeden z szefów słonecznej stacji w wydaniu cyfrowym, bywał pytany przez marudnych pismaków, podczas cokwartalnej konferencji prasowej, o to, kiedy nad Wisłą i Odrą, przestanie funkcjonować abonament radiowo- telewizyjny. Najpierw się uśmiechał, bo jako człowiek dobrze wychowany i starannie wykształcony, bez trudu odnajdywał się w niezręcznych sytuacjach (niezręczność nie dotyczyła oczywiście pytania ale sytuacji, bo jak się zaprasza media, to nie po to, by prychać, sarkać czy się obrażać i pouczać) i odpowiadał tonem nie zachęcającym do kontynuacji, że może za dziesięć a może za piętnaście lat.
Powyższy opis dotyczy roku 2012, może 2013, co pozwala bez trudu dostrzec, że ten błyskotliwy menadżer, nie tylko świetnie poruszał się po biznesowym rynku ale także doskonale wiedział o nieprzemijającej sile hamulców uruchamianych skutecznie przez polityczne nogi wtedy i w przyszłości. Mądry człowiek! Pewnie dlatego niedługo później rzucił wszystko w diabły… a naród pod koniec 2025 roku, wciąż musi słychać pouczeń o karach za niepłacenie abonamentu.
Nim biurokratyczno- dogmatyczny aparat upora się z w gruncie rzeczy banalnym tematem, bo finansowanie mediów publicznych w takiej czy innej formie, zajęło stosownym organom w wielu europejskich krajach, zdecydowanie mniej czasu, nadawcy prywatni, choćby ci z grupy PKP (Partyjne Kanały Propagandowe), radzą sobie świetnie i poza kolejnymi publicznymi zbiórkami, wykorzystują bezbłędnie swych politycznych patronów w tzw. terenie. Oto jeden z nich, przy okazji dotacji na sylwestrowe rykowisko w niedużym mieście swego regionu, podkreślał, że dla województwa to okazja (…) żeby zareklamować świetne tereny do odpoczynku, nieskazitelną przyrodę i bardzo, bardzo świeże powietrze, warto zainwestować w sylwester z Republiką, bo sylwester z Republiką pokaże Lubelszczyznę w pełnej krasie.
A jak powszechnie wiadomo, krasa o północy i przez kilka następnych godzin jest najlepsza!!!
WD-40
