33 filmy z Polski, Niemiec, Turcji, USA i Australii, warsztaty filmowe i dziennikarskie, projekcje specjalne, koncert muzyki filmowej- to najkrótsze podsumowanie pierwszej edycji nowego festiwalu na krakowskiej i polskiej mapie imprez filmowych.
Pomysł był z gatunku tych naturalnych i oczywistych. Nad Wisłą, w Europie i na świecie powstaje coraz więcej krótkich filmów fabularnych, bo wymyślona kiedyś we Francji i sprawdzona w praktyce na wielu rynkach metoda, by młodzi twórcy pokazali swój potencjał najpierw w trzydziestominutowej fabułce, upowszechniła się z korzyścią dla branży, rynku i sztuki filmowej.
Polskie krótkie fabuły coraz częściej trafiały do programu zarówno krajowych jak i zagranicznych przeglądów, miały swój konkurs choćby na Krakowskim czy Warszawskim Festiwalu Filmowym, ale wciąż były dodatkiem lub częścią czegoś większego. Teraz za sprawą zespołu kierowanego przez tandem: Robert Gliński (dyrektor artystyczny) i Dorota Kadula (producent) udało się zorganizować i przeprowadzić przy więcej niż zadawalającej frekwencji uczestników, gości i krakowskiej publiczności, pierwszy Nano Film Festival, nagradzający Zlotymi, Srebrnymi i Brązowymi Preclami (pełna lista nagród i nagrodzonych poniżej) reżyserów, aktorów, zdjęcia i muzykę. Swoją nagrodę przyznała także festiwalowa publiczność.
Gościny użyczyło legendarne krakowskie Kino Kijów, a wybrane do konkursu filmy oceniało jury w składzie: Kinga Dębska (przewodnicząca), Tomasz Gąsowski, Andrzej Krakowski, Adam Bajerski, Leonard Drescher.
Tak w wywiadzie Anny Skroś dla gazety festiwalowej krótkie fabuły charakteryzowała Kinga Dębska: To jest znak, charakter pisma reżysera. Krótki metraż pokazuje, kto jak myśli. Jaka jest jego wrażliwość? Na co zwraca uwagę? Czy interesuje go psychologia, czy może szuka czegoś innego, czegoś bardziej odjechanego? Jestem ciekawa ludzi, dlatego jestem ciekawa tych filmów. Przez to, że twórcy mają ograniczony czas, szybko można się dowiedzieć, z jakiego rodzaju dziełem mamy do czynienia. Dłuższe formy na to nie pozwalają. Jeśli w krótkim metrażu coś nie wyjdzie, to od razu to widać. I z drugiej strony – jeśli jakiś element jest świetny, też od razu zwraca uwagę.
No to mamy- jakby powiedział klasyk- jasność „w temacie” i wydaje się, że podobne oczekiwania miała festiwalowa widownia, spontanicznie reagująca na wydarzenia na ekranie, a w przerwach miedzy projekcjami równie żywo komentująca obejrzane propozycje. Chciałby się wierzyć, że podobne dyskusje odbywają się w polskich domach, bo znakomita większość nie tylko zgłoszonych do NFF propozycji ale w ogóle krótkich fabuł trafia przede wszystkim do telewizyjnych ramówek, bywa, że nawet w prime time. I ma coraz lepsze wyniki oglądalności, by posłużyć się ulubionym zaklęciem terminologii tego medium, co może zaskakiwać ale tylko na początku.
Każda emisja, każdy kolejny temat, pomysł, projekt przynoszą bowiem potwierdzenie faktu, że to nie są półamatorskie próbki domorosłych filmowców ale pełnoprawne kino, tyle, że skrojone do kilkunastu czy kilkudziesięciu minut. Zrealizowane przez fachowców i coraz częściej z udziałem zawodowych aktorów, nierzadko tych z cenionymi w narodzie nazwiskami.
I tu dwa z wielu przykładów. Krótka, bo ledwie siedmiominutowa „Królowa” Przemysława Kulikowskiego, zrealizowana w Warszawskiej szkole Filmowej Macieja Ślesickiego. Pięknie zagrana i zmontowana opowieść o niespodziewanym spotkaniu w domu opieki a bliżej o starości, samotności i może niespełnionej miłości. A na ekranie trochę już zapomniani przez widzów Ewa Decówna i Wojciech Duryasz w popisowej lekcji aktorstwa dyskretnego najwyższej klasy.
Michał Toczek w łódzkiej Filmówki i jego „Martwe małżeństw” z nienachlaną pochwałą uczucia szczerego i rokującego. Para zawodowych statystów (w tych rolach Marta Ścisłowicz i Sebastian Stankiewicz) uwiodła widzów i jurorów już kolejnego festiwalu ( nagrody m.in. w: Koszalinie, Olsztynie, Opolu, Rzeszowie) a brawurowo zrealizowana fabułka może okazać się dla młodego autora prawdziwą przepustką do świata dużej fabuły.
Mały festiwal dużych filmów, jak podsumował krakowskie spotkanie jego pomysłodawca i artystyczny opiekun, Robert Gliński ma potencjał, widzów, dobre miejsce. Potrzebuje jeszcze innego terminu bo ten październikowy już jest zagęszczony ponad miarę. Miejmy nadzieję, że znajdą go z korzyścią dla wszystkich organizatorzy drugiej edycji Nano Film Festival. (Janko)
NANO FILM FESTIVAL
MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL KRÓTKOMETRAŻOWYCH FILMÓW FABULARNYCH / 21-23.10.2022 KINO KIJÓW KRAKÓW
Lista laureatek i laureatów:
ZŁOTY PRECEL |Najlepsza Reżyserka:
Luiza Budejko za film: „Wskrzeszenie”
(Polska, 2022) 20’39’’
SREBNY PRECEL:
Jan Bujnowski za film: „Diabeł”
(Polska, 2022) 19’
BRĄZOWY PRECEL:
Michał Toczek za film: „Martwe małżeństwo”
(Polska, 2022) 19’
NAJLEPSZA KREACJA AKTORKSA:
Agnieszka Rajda za rolę w filmie „Chodźmy w noc”
reż. Kamila Tarabura (Polska, 2020) 25’
NAJLEPSZE ZDJĘCIA
Paweł Chorzepa za zdjęcia do filmu „Maria nie żyje”
reż. Martyna Majewska (Polska, 2020) 30’
NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA
Pimon Lekler za muzykę do filmu „Martwe małżeństwo”
reż. Michał Toczek (Polska, 2022) 19’
NAGRODZA PUBLICZNOŚCI
„Wskrzeszenie”, reż. Luiza Budejko
(Polska, 2022) 20’39’’